DYMO czy Brother - wybieramy drukarkę do etykiet
Poniedziałek, 9 września 2024
Bez względu na to, czy chcemy drukować etykiety, czy też kody kreskowe, musimy mieć świadomość tego, że przyda się nam wysokiej klasy urządzenie. Jeśli prowadzimy firmę, której oferta obejmuje zarówno produkcję, jak i sprzedaż towarów, z pewnością nie możemy oklejać swoich produktów oznaczeniami niskiej jakości. Szczególnie duże znaczenie ma to wówczas,, gdy stajemy przed koniecznością tworzenia etykiet w ilościach hurtowych. Sprzęt, który będzie nam pomagał w realizacji tego zadania musi być przecież wyjątkowo wydajny. Na liście tych, którymi warto zainteresować się w pierwszej kolejności, znajdują się przeznaczone do drukowania etykiet urządzenia DYMO oraz Brother.
Analizując możliwości, jakie współcześnie otwiera przed nami rynek, można wskazać na dwa typy urządzeń. Na pierwszy plan wysuwają się w tym kontekście tak zwane drukarki termiczne charakteryzujące się tym, że z wykorzystaniem głowicy drukującej zaczerniają papier. Nie wymagają ani tuszu, ani tonera, ich minusem jest jednak to, że działają jedynie wtedy, gdy my sami zaopatrzymy się w specjalny typ etykiet czerniejących w reakcji na wysoką temperaturę. Owszem, w sprzedaży dostępne są bardzo tanie odpowiedniki, należy jednak liczyć się z tym, że mamy do czynienia z technologią, która pozwala nam na druk jedynie w czarnym kolorze.
Drugim typem urządzeń umożliwiających nam tworzenie etykiet i kodów kreskowych są urządzenia termotransferowe. Ich użycie nie jest możliwe tak długo, jak długo nie zaopatrzymy się w specjalne kasetki z taśmą. Samo umiejętne rotowanie rodzajami taśmy sprawia, że można liczyć na druk nie tylko w wielu kolorach, ale i w wielu rozmiarach. Co więcej, uzyskane rezultaty charakteryzuje wysoka jakość. Niestety, minusem są spore koszty związane z eksploatacja takich drukarek.
Gdy szykujemy się do dokonania zakupy, powinniśmy brać pod uwagę trzy kwestie. Są to wydajność, rozdzielczość, a także trwałość działania. Gdy mamy do czynienia z drukarkami DYMO, możemy mieć pewność, że będą się one znakomicie sprawdzać w warunkach biurowych. Wielu użytkowników nie ukrywa, że z jednego rozwiązania korzysta przez lata, co wskazuje na ich niską awaryjność. Także oprogramowanie do projektowania etykiet zasługuje tu na słowa uznania ze względu na jego intuicyjność. Minusem może jednak okazać się brak gilotyny.
Gdy analizujemy urządzenia Brother z pewnością musimy dostrzec, że znajdują się one na podobnej półce cenowej. Przemawiają za nimi jednak koszty, jakie są generowane przez materiały eksploatacyjne, okazuje się bowiem, że są one znacznie niższe niż te, jakie charakteryzują rozwiązania oferowane przez DYMO. Choć więc drukarki DYMO są chwalone jako propozycje niezawodne, osoby, które z nich korzystają nie ukrywają, że sam druk etykiet do najtańszych nie należy. Jeśli więc wybieramy drukarkę, powinniśmy zastanowić się nad tym, jaki rozmiar etykiet nas interesuje i na jakiej wydajności najbardziej nam zależy. Nie zawsze przecież to, co jest droższe, automatycznie jest też lepsze.
